* Oczami Soph*
- Jedno mnie na poważnie zastanawia.
- Hmmm?
- Pomimo tego, że mam swoje w życiu, że jestem inna z charakteru, nie mam nic do zaoferowania. Nie różnie się poza tym niczym od innych dziewczyn.Na dodatek, jesteśmy zupełnie przypadkowymi osobami, które się spotkały, bo jedna drugiej wylała shake'a na głowę. To musiał być czysty przypadek.
- Nie ważne, że jesteś, jak ty to mówisz, taka sama. Nie ważne, że poznaliśmy się zupełnie przypadkowo. Najważniejsze jest uczucie. Jeśli, masz na myśli wygląd, jesteś śliczna, tylko tego nie widzisz. Uwierz w to.
- Ciężko jest wierzyć.... Ciężko jest ogółem dobierać odpowiednie słowa.
- Słowa są proste, jeśli językiem jest miłość.
Zamknęłam i zacisnęłam oczy.
- A co jeśli, ktoś nie potrafi kochać? Potrafi tylko ranić, bo sam był raniony?
- Każdy potrafi kochać, ty też. Wiem, ze potrafisz, po prostu to wiem. Mama mi kiedyś powiedziała, że jeśli ktoś mówi, że nie potrafi kochać, kocha najmocniej. Jeśli boisz się kochać, powiedz mi, pomogę ci.
- Harry, ja się nie boję, ja nie umiem. Jestem trudna, jestem inna, jestem dziwna.
- Nie mów tak. Umiesz, i nie jesteś dziwna.
Przytulił mnie, zacisnęłam oczy najmocniej jak mogłam, żeby powstrzymać łzy. Harry zasnął tuląc mnie, ja też, chwilę później zasnęłam.
* Oczami Natalie*
Ja i Niall chodziliśmy po ścieżkach, ulicach, drogach.... Rozmawiając, śmiejąc się z ludzi, mając wiele tematów. Z każdą chwilą, poznawaliśmy się coraz lepiej.
- Nigdy nie sądziłam, że będę tak dobrze, dogadywać się z chłopakiem.
- Natalie, hahahaha, ja też, nie sądziłem, że będę się dogadywać z dziewczyną.
- A może to nie jest przypadek?
- Może....
-Idziemy do nas?
- Chętnie. Natalie?
- Tak?
-Zaczął padać śnieg...
- Huraaaaaaa!- zaczęłam cieszyć się jak małe dziecko. Nie mogłam uwierzyć.... Niall tylko mnie przytulił.
__________________
Krótki, bo krótki ale jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz